Mimo wietrznej i deszczowej aury kilka tysięcy osób wzięło udział w dzisiejszej sobotniej manifestacji w Gdańsku. Protestowało całe Pomorze od Szczecina przez Słupsk aż do Gdańska.
Hasła od jakiegoś czasu te same.
– nie chcemy pracować aż do śmierci !
– nie chcemy elastycznego czasu pracy, który w praktyce służy do obniżenia często głodowych wynagrodzeń!
– domagamy się wyższej płacy minimalnej i godnych emerytur !
– żądamy ograniczenia stosowania umów śmieciowych !
– żądamy zmiany prawa o referendach – nie bójcie się głosu ludzi !
– domagamy się prawdziwego dialogu społecznego !
Głos zabierali przedstawiciele poszczególnych central związkowych. Ale znalazło się też miejsce na mównicy dla naszego kolegi z ENERGI Gdańskiej, który mówił o likwidacji miejsc pracy o zastraszaniu ludzi i bogaceniu się prezesów.
http://www.youtube.com/watch?v=2QcCKkb4Qpo