Prezes Enea S.A. Krzysztof Zamasz został wczoraj przez Radę Nadzorczą odwołany ze stanowiska, a Paweł Orlof z funkcji członka zarządu ds. korporacyjnych.
Krzysztof Zamasz był prezesem od 2013 roku.
Do czasowego pełnienia obowiązków (nie dłużej jak 3 miesiące) powołano Wiesława Piosika. Wiesław Piosik związany jest z energetyką od ponad 30 lat. W latach 1998-2005 pełnił funkcje członka zarządu oraz prezesa zarządu Energetyki Poznańskiej S.A. (obecnie: ENEA S.A.).
Na 28 grudnia planowane jest NWZ Enei w sprawie zmian w radzie nadzorczej
Piosik to dobrze czy źle dla firmy?
okaże się w praniu
Nie mamy ławki a czort rozdaje karty.Czyżby Piosik się wybielił?
Drogi Kolego, od wybielania była kiedyś mikstura na bazie środka do czyszczenia „kibla” i trucizny na teściową. Do tej pory nic w tej materii skuteczniejszego nie wymyślono. To, o czym Kolega myśli, związane jest z procesem „nadania”. To nie ma nic wspólnego z zatarciem jakiegokolwiek koloru, a zwyczajny wybór znanego i cenionego fachowca na odpowiedzialne stanowisko. Ktoś wskazał, ktoś się zgodził – więc o co u Kolegi taki „nerw”? Kto się zgodził, to już wiemy, a pytać o więcej – już nie wypada. Ktoś pyta też na początku: ” czy to dobrze, czy źle dla Enei…?” Pewnie doczekamy się tu uzasadnienia wyboru. A swoją drogą pytający nie oczekuje odpowiedzi, czy jemu będzie dobrze,a firmie! Gratulacje!!! Więc, Kolego od „wybielaczy”, korzystaj z postaw ideowych i tam szukaj „natchnienia” do postrzegania rzeczywistości w wymiarze właściwym – bez narażania się na „korektę”, czy jak kto woli: wybielenie…
Koledzy o co chodzi z tym wybielaniem i korektami, może kilka słów wyjaśnienia?
Jak się zrobi „kleksa”, to trzeba go wymazać. Może to zrobić sam uczeń, lub uczniowi nakazać nauczyciel. Tak dzieje się w szkole. W dorosłym życiu bywa podobnie – choć skala problemu większa. Sam czytałem rano trzeci wpis, i nie zareagowałem – a powinienem. W południe już się na stronie „przejaśniło”, więc jest juz ok! I o to chodzi, by było ok! Teraz i w przyszłości. Nie wolno rozpowszechniać danych, które godzą w interes (nazwijmy to) osobisty i społeczny. Dlatego był „kleks”, a po wybieleniu już go nie ma! I teraz jest ładniej (w tamtym miejscu). To gwoli wyjaśnienia. Resztę wątpliwości rozwieje życie…